W chórze spędził 68 lat, był człowiekiem łagodnym i spokojnym. Szybko się wzruszał, rozczulały go piękne melodie wykonywanych utworów. Długie lata pełnił funkcję bibliotekarza, z której wywiązywał się wzorowo. Dwa lata temu odszedł na chóralną emeryturę, ale pozostawał w kontakcie z kolegami śpiewakami, oraz przychodził na występy chóru, tym razem jako słuchacz.
A teraz musimy się pożegnać i nie usłyszymy już wspaniałego, wysokiego tenora jakim był obdarzony NASZ Janek. Zostaniesz w naszych sercach i w magicznej przestrzeni nagrań muzycznych.
SPOCZYWAJ W POKOJU PRZYJACIELU!
Pożegnanie Janeczka w czwartek o 12.00.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz